20 . 08 . 2025

Due Diligence Due Diligence w M&A: kluczowe aspekty prawne, które decydują o losie transakcji

20 . 08 . 2025

Badanie prawne to nie formalność, ale najważniejsze narzędzie kontroli ryzyka w procesach fuzji i przejęć. Od jego jakości zależy, czy transakcja przebiegnie zgodnie z planem. Jakie obszary prawne są kluczowe i jak uporządkować proces Due Diligence, zwłaszcza w kontekście transakcji realizowanych w Polsce i na rynku unijnym?

Brak kompletności dokumentacji korporacyjnej, niejasny status praw do kluczowych aktywów lub toczące się postępowania sądowe – tego rodzaju informacje, jeśli nie zostaną ujawnione lub odpowiednio przeanalizowane, mogą stać się przeszkodą trudną do zneutralizowania. Dla jednej ze stron oznacza to konieczność zabezpieczenia się przed ryzykiem, dla drugiej często utratę przewagi negocjacyjnej, a niekiedy również wiarygodności.

Z tego względu prawidłowo przeprowadzone badanie prawne stanowi nie tylko wymóg proceduralny, lecz także narzędzie zarządzania ryzykiem i ochrony interesów stron.

Każda transakcja M&A to nie tylko przeniesienie praw, ale również przeniesienie odpowiedzialności: za decyzje, umowy, zobowiązania i błędy, które nie zawsze są widoczne na pierwszy rzut oka.

Ryzyka, które nie zostaną zidentyfikowane na etapie badania prawnego, mogą ujawnić się po przejęciu w postaci, na przykład, zaległych należności wobec pracowników, licencji, których nie da się przenieść na nowego właściciela, nierozstrzygniętych sporów czy nieuregulowanych kwestii podatkowych. Czasem wystarczy jeden istotny kontrakt z klauzulą o zmianie kontroli, aby założony po przejęciu model przychodów okazał się trudny do zrealizowania.

Ale dobrze przeprowadzone prawne Due Diligence nie tylko chroni przed stratą – potrafi też odsłonić wartość, której wcześniej nie dostrzegano: skalowalne rozwiązania czy przewagi kontraktowe. Ułatwia też prowadzenie rozmów o strukturze ceny, odpowiedzialności stron i warunkach zamknięcia, bo opiera negocjacje na faktach, a nie przypuszczeniach.

W warunkach europejskich, gdzie transakcje często podlegają regulacjom krajowym i unijnym jednocześnie, badanie prawne staje się czymś więcej niż tylko formalnością. To sposób na to, by mieć kontrolę nad tym, co w rzeczywistości przechodzi na nowego właściciela.

W centrum każdej transakcji znajduje się pytanie, które brzmi z pozoru prosto: co tak naprawdę kupujemy i na jakich warunkach?

Odpowiedź zaczyna się od szczegółowego zrozumienia sytuacji prawnej spółki, jej struktury właścicielskiej, zobowiązań, ryzyk ukrytych w kontraktach, sporów, które mogą za chwilę eskalować oraz obszarów, które wymagają uregulowania jeszcze przed zamknięciem transakcji.

Przyjrzyjmy się temu, co powinno się znaleźć w zakresie standardowego badania prawnego, dlaczego niektóre obszary są szczególnie wrażliwe i co wynika z tego w praktyce dla negocjacji, odpowiedzialności stron i samego procesu.

Zakres badania prawnego w transakcjach M&A jest szeroki i z reguły znacznie wykracza poza to, co intuicyjnie uznaje się za „sprawy prawne”. Dotyczy nie tylko umowy spółki czy rejestru KRS, ale też tego, jakie umowy są podpisane, z kim, na jakich warunkach i co się stanie, jeśli zmieni się właściciel.
Do standardowego zakresu należą:

– struktura właścicielska i korporacyjna
– zobowiązania kontraktowe i finansowe
– zatrudnienie i relacje z kluczowymi pracownikami
– własność intelektualna i prawa do technologii
– licencje, koncesje i zgody regulacyjne
– sytuacja podatkowa
– toczące się lub potencjalne spory
– przetwarzanie danych i bezpieczeństwo informacji

W praktyce każdy z tych obszarów może ujawnić informacje, które wpływają na decyzje strategiczne od struktury umowy po wysokość ceny. Część można odczytać wprost z rejestrów, część trzeba wydobyć z pozornie neutralnych dokumentów.

W badaniu prawnym chodzi właśnie o to, by znaleźć punkty zapalne zanim staną się realnym problemem, a przede wszystkim zrozumieć, co naprawdę oznaczają dla nabywcy, dla sprzedającego i dla samej struktury transakcji.

Struktura właścicielska i tytuł prawny do udziałów

To od niej zaczyna się każda transakcja. Jeśli struktura jest nieczytelna lub tytuł do udziałów niepewny, dalsze etapy mogą nie mieć znaczenia. Analiza obejmuje nie tylko rejestry i umowy spółki, ale też ograniczenia w zbywaniu udziałów, zaszłości formalne czy nieujawnione pełnomocnictwa.

Kluczowe umowy i zmiana kontroli

Kontrakty z klientami i dostawcami bywają źródłem przewagi, ale też ryzyka. Klauzule zmiany kontroli mogą sprawić, że po przejęciu niektóre umowy wygasną lub zostaną renegocjowane na mniej korzystnych warunkach.

Zatrudnienie i relacje z personelem

Relacje z pracownikami, szczególnie kluczowymi, często nie są w pełni uregulowane. Brak umowy lojalnościowej czy premii retencyjnej może skutkować odejściem zespołu tuż po zamknięciu. Ważne są też potencjalne roszczenia z przeszłości oraz zgodność dokumentacji z lokalnym prawem pracy.

Zobowiązania finansowe i zabezpieczenia

Ukryty dług lub niedoszacowane zobowiązania mogą wpłynąć na cash flow spółki i ograniczyć swobodę działania po przejęciu. Kluczowe jest sprawdzenie nie tylko treści umów kredytowych, ale też tego, jakie aktywa zostały obciążone i czy istnieją zobowiązania poręczone przez inne podmioty z grupy.

Własność intelektualna i technologie

W wielu przypadkach wartość spółki opiera się na rozwiązaniach, których status prawny nie zawsze jest jednak przejrzysty. Brak cesji praw autorskich, nieformalne licencje lub niewyłączny dostęp do kluczowego oprogramowania mogą całkowicie zmienić ocenę ryzyka transakcji.

Dane osobowe i bezpieczeństwo informacji

W spółkach przetwarzających dane klientów lub pracowników zgodność z RODO to nie kwestia wizerunku, lecz wymóg prawny i biznesowy. Ujawnienie nieprawidłowości w przetwarzaniu danych może skutkować karami, koniecznością powiadomienia regulatora lub renegocjacją ceny.

Zezwolenia, licencje i zgodność regulacyjna

Branże regulowane (od finansów po energetykę) wymagają zezwoleń, których ważność często zależy od formy własności lub sposobu przejęcia. Brak możliwości przeniesienia licencji lub konieczność ich uzyskania od nowa może opóźnić lub zablokować zamknięcie transakcji.

Spory i zobowiązania sporne

Aktywne postępowania sądowe, ale też konflikty potencjalne, jak niezakończone reklamacje czy wezwania do zapłaty, mogą generować przyszłe zobowiązania. Ocena ich realnego wpływu na spółkę pozwala określić, czy potrzebne będą mechanizmy ochronne, np. takie jak escrow czy klauzule indemnifikacyjne.

Ryzyko wynikające z niepełnego badania prawnego nie jest abstrakcyjne. Skutki błędów są mierzalne i dobrze udokumentowane. W wielu przypadkach to właśnie przeoczenie jednego obszaru: księgowego, regulacyjnego, technologicznego prowadziło do renegocjacji ceny, długotrwałych sporów, a nawet całkowitego fiaska transakcji.

HP i Autonomy

W 2011 roku Hewlett-Packard nabył brytyjską spółkę Autonomy za ponad 10 miliardów dolarów. Niespełna rok później dokonał odpisu wartości w wysokości 8,8 miliarda, wskazując na istotne nieprawidłowości księgowe. Ujawniono, że spółka zawyżała przychody i zawierała transakcje z podmiotami powiązanymi.

Yahoo i Verizon

Dopiero po podpisaniu umowy przejęcia Verizon uzyskał informacje o dwóch dużych wyciekach danych użytkowników Yahoo obejmujących łącznie ponad 1 miliard kont. Efektem była renegocjacja ceny (obniżenie o 350 milionów USD) oraz podział odpowiedzialności za ewentualne roszczenia. Sprawa z 2017 roku pokazała, jak istotna jest analiza obszaru bezpieczeństwa informacji jeszcze przed podpisaniem dokumentów transakcyjnych.

W dobrze prowadzonym procesie M&A dokumenty nie krążą emailem, a wiedza o spółce nie jest udostępniana ad hoc. Kluczowe informacje są uporządkowane, zabezpieczone i dostępne w sposób kontrolowany, najczęściej za pośrednictwem wirtualnego data roomu.

VDR porządkuje cały proces, umożliwia równoległą pracę zespołów doradczych, pozwala kontrolować dostęp do poufnych informacji i daje wgląd w to, kto i kiedy przeglądał dokumenty. Im lepiej skonfigurowany VDR, tym mniej chaosu po stronie kupujących i tym większe zaufanie do procesu po stronie inwestorów.

FORDATA wspiera zespoły transakcyjne w przeprowadzaniu prawnego Due Diligence, dostarczając przestrzeń, w której zaufanie, kontrola i poufność są możliwe równocześnie.

Dla firm planujących sprzedaż, rozpoczęcie porządkowania obszarów prawnych z odpowiednim wyprzedzeniem to realna przewaga. Dla kupujących dostęp do rzetelnej informacji w bezpiecznej formie to z kolei warunek sprawnego procesu decyzyjnego.

W obu przypadkach kluczowe znaczenie ma narzędzie, które pozwala to wszystko połączyć.

Bogate doświadczenie w dziedzinie biznesu, umożliwia Magdzie podejmowanie najtrudniejszych wyzwań. Współpracując z nią, klient jest pewien wysokiego poziomu profesjonalizmu oraz partnerstwa. Poza typowymi transakcjami rynkowymi, interesują ją alternatywna muzyka i sztuka. A gdy kończą się godziny pracy, można ją spotkać na Vespie, eksplorującą miejskie zaułki.

Chcesz wymienić się wiedzą, podyskutować, zadać pytanie?

Napisz do mnie : Magda Zdunek strona otworzy się w nowym oknie

Przyspiesz proces Due Diligence już teraz!

PRZETESTUJ BEZPŁATNIE TESTUJ BEZPŁATNIE
Może Cię zainteresować